Ósmego czerwca bieżącego roku do sklepów trafi szósty, studyjny krążek Placebo!
Album zowie się Battle For The Sun. Wyprodukował go David Bottrill (znany między innymi ze współpracy z zespołami takimi jak King Crimson, Mudvayne, Muse czy Tool), miksami nagrań zajął się Alan Moulder (ten z kolei może poszczycić się szponceniem przy materiałach Depeche Mode, The Jesus and Mary Chain, Lush, My Bloody Valentine, Ride, The Smashing Pumpkins... długo by wymieniać). Cieszy mnie zwłaszcza udział tego drugiego pana, ale skupię się może na dokończeniu wyliczanki faktów - Battle For The Sun wydany zostanie przez zespół własnym sumptem, z pomocą Play It Again Sam (poprzednio band związany był z wytwórnią Virgin). Brian Molko o najnowszym dziele Placebo rzekł tak:
Płytę promuje singiel o bliźniaczym tytule... według mnie naprawdę udany. Zaczyna się powoli i nader oszczędnie, by po chwili znacznie przyspieszyć i poszerzyć spektrum dźwięków (w pewnym momencie oprócz rozmaitych, elektronicznych przeszkadzajek pojawią się nawet smyczki). Brian wyśpiewuje kolejne wersy (początkowo dosyć leniwie), w których aż roi się od neurotycznych powtórzeń, w tle wiruje pewien rodzaj kosmosu, zbudowany lekko przesterowanymi gitarami, klawiszami przyprószonymi elektroniką i dosyć miarową perkusją, która subtelnie podkreśla zmiany tempa (zwłaszcza gdy uderzenia ścigają się z wokalem). Okazuje się, że czkawka połączona z przepychem może brzmieć przyjemnie. Kiedy analizowałem tekst tego utworu, skojarzył mi się trochę z songiem The Dark Age of Love z repertuaru Coil. Wsiadamy do rakiety, zapinamy pasy i zamiast na księżyc podążamy prosto w kierunku rozgrzanego do granic możliwości słońca. Jak ta podróż się skończy? Dowiemy się już w czerwcu, a wiedzę tę będziemy mogli sprawdzić w praktyce niecały miesiąc później, wszak zespół będzie jedną z gwiazd, która wystąpi na tegorocznym Heineken Open'er Festival. Zacieram już łapki.
Przy okazji warto wspomnieć, że za bębnami nie siedzi już Steve Hewitt (z którym zespół pożegnał się w 2007 r.), zastąpił go Steve Forrest.
Utwór Battle For The Sun można pobrać za darmo z oficjalnej strony zespołu: www.placeboworld.co.uk
Album zowie się Battle For The Sun. Wyprodukował go David Bottrill (znany między innymi ze współpracy z zespołami takimi jak King Crimson, Mudvayne, Muse czy Tool), miksami nagrań zajął się Alan Moulder (ten z kolei może poszczycić się szponceniem przy materiałach Depeche Mode, The Jesus and Mary Chain, Lush, My Bloody Valentine, Ride, The Smashing Pumpkins... długo by wymieniać). Cieszy mnie zwłaszcza udział tego drugiego pana, ale skupię się może na dokończeniu wyliczanki faktów - Battle For The Sun wydany zostanie przez zespół własnym sumptem, z pomocą Play It Again Sam (poprzednio band związany był z wytwórnią Virgin). Brian Molko o najnowszym dziele Placebo rzekł tak:
We've made a record about choosing life, about choosing to live, about stepping out of the darkness and into the light. Not necessarily turning your back on the darkness because it's there, it's essential; it's a part of who you are, but more about the choice of standing in the sunlight instead.
I'm very optimistic about the future. I’m in a positive frame of mind and a good headspace. It's very exciting. There’s a lot of life in the old dog just yet.
Płytę promuje singiel o bliźniaczym tytule... według mnie naprawdę udany. Zaczyna się powoli i nader oszczędnie, by po chwili znacznie przyspieszyć i poszerzyć spektrum dźwięków (w pewnym momencie oprócz rozmaitych, elektronicznych przeszkadzajek pojawią się nawet smyczki). Brian wyśpiewuje kolejne wersy (początkowo dosyć leniwie), w których aż roi się od neurotycznych powtórzeń, w tle wiruje pewien rodzaj kosmosu, zbudowany lekko przesterowanymi gitarami, klawiszami przyprószonymi elektroniką i dosyć miarową perkusją, która subtelnie podkreśla zmiany tempa (zwłaszcza gdy uderzenia ścigają się z wokalem). Okazuje się, że czkawka połączona z przepychem może brzmieć przyjemnie. Kiedy analizowałem tekst tego utworu, skojarzył mi się trochę z songiem The Dark Age of Love z repertuaru Coil. Wsiadamy do rakiety, zapinamy pasy i zamiast na księżyc podążamy prosto w kierunku rozgrzanego do granic możliwości słońca. Jak ta podróż się skończy? Dowiemy się już w czerwcu, a wiedzę tę będziemy mogli sprawdzić w praktyce niecały miesiąc później, wszak zespół będzie jedną z gwiazd, która wystąpi na tegorocznym Heineken Open'er Festival. Zacieram już łapki.
Przy okazji warto wspomnieć, że za bębnami nie siedzi już Steve Hewitt (z którym zespół pożegnał się w 2007 r.), zastąpił go Steve Forrest.
Utwór Battle For The Sun można pobrać za darmo z oficjalnej strony zespołu: www.placeboworld.co.uk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz